Międzypokoleniowe warsztaty komunikacyjne – Czy z nimi można się dogadać?

Pierwsze spotkania – oczekiwanie, nadzieje, niepewność. Co zrobić, żeby oni mnie posłuchali? Jak mówić o swoim doświadczeniu? Co zrobić, kiedy ktoś mnie zaatakuje słowami? Jak rozmawiać z kimś kto jest bardzo zamknięty? – to niektóre z pytań, z którymi uczestnicy przyszli na warsztat. Do nich dochodziły osobiste motywacje – chęć zmiany sposobu komunikacji z bliskimi osobami – członkami rodziny, przyjaciółmi, sąsiadami.

Jak słuchać?

Zaczęliśmy od przyjrzenia się temu, w jaki sposób słuchamy – komu z nas łatwiej przychodzi słuchanie, komu mówienie, co w zachowaniu drugiej strony sprawia, że czujemy się słuchani.  Następnie mierzyliśmy się z tematem różnic w postrzeganiu – jak  to się dzieje, że dwie osoby patrzą na to samo, a widzą co innego? Czy tylko jedna z nich może mieć rację? Odkrywaliśmy jak wiele czynników wpływa na nasz sposób komunikacji : wcześniejsze doświadczenia, nastrój, nasz stosunek do rozmówcy, to, jak jest ubrany, jakim tonem mówi, jakie intencje mu przypisujemy…

Jak mówić?

Pod płaszczem roli, w krótkich scenkach, przyglądaliśmy się temu jak różnie osoby mogą reagować gdy nie zgadzają się z tym, co mówi druga osoba, bądź gdy nie odpowiada im to, co robi.

– W parku Pani Marzena siedzi na ławce, odpoczywa. Na tej samej ławce siada młody chłopak z słuchawkami na uszach. Słucha muzyki dość głośno.  Co może zrobić Pani Marzena?

– Podczas warsztatów kulinarnych seniorka – Pani Stefania radzi młodej Klarze, by dolała oleju. Klarze ten pomysł się nie podoba – woli przygotować rybę bez tłuszczu. Jak odpowie?

– 22-letni Marcin prezentuje nowy motor swojej babci – ta boi się o jego życie. Jak zareaguje?

Okazało się, że najczęściej obserwowaną reakcją w takich sytuacjach jest atak (krzyki, pretensje, złośliwe komentarze…). Drugim popularnym sposobem był brak reakcji (cisza, zmiana tematu, przytaknięcie dla świętego spokoju). Wcielaliśmy się w myśli i emocje osób w każdej z wyżej wymienionych sytuacji, żeby lepiej zrozumieć, co może dziać się wtedy w człowieku.

Czy można inaczej rozwiązywać konflikty?

Uczyliśmy się nazywać swoje myśli, potrzeby, uczucia, mówić o nich wprost. Pierwsze próby w bezpiecznym środowisku za nami, teraz czas na praktykę!